Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hashu Użytkownik
Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:34, 20 Sie 2013 Temat postu: Jak kobieta może zacząć swoją przygodę jako marynarz |
|
|
Witam! Jestem kobietą, która bardzo chciałaby zacząć pracę jako marynarz. Czy możecie mi doradzić co powinnam zrobić krok po kroku (prócz wymaganych 4 podst. kursów).
Nie skonczyłam żadnej szkoły morskiej, zamierzam zrobić w niedalekiej przyszłości podstawowe kursy.. I tu moje pytanie co dalej?
Jesteście w stanie powiedzieć coś na temat kobiety na statku? Czy z powodu płci mogę mieć problem ze znalezieniem pracy?
Dodam, że z wykształcenia jestem Księgową/Analitykiem finansowym, więc mój zawód na statku się raczej nie przyda. Aczkolwiek jestem w pełni gotowa na przekwalifikowanie.
W ogóle jak od podstaw wygląda "kariera" marynarza? Jak zacząć? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dmechanik Super użytkownik
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Wysłany: Śro 11:03, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Od czego zacząć?
Usiądź wpierw w fotelu i pomyśl czy zawód marynarza to jest na pewno to czego szukasz. Jeżeli oprócz tego myślisz o byciu stewardesą w samolotach, policjantką czy nauczycielką to odpuść sobie pływanie. To, że po zdobyciu już jakiegoś zawodu chcesz teraz iść na morze świadczy, że poprzedni wybór z jakiś względów ci nie pasuje. Jeżeli marzysz o pracy marynarza zwiedzającego porty, w morzu opalającej się na pokładzie i świetnie zarabiającej to niestety nie ta bajka.
Ale kończąc wątek moralizatorski. Oprócz kursów, paszportu i książeczki żeglarskiej musisz odpowiedzieć jaki dział na statku cię interesuje: nawigacja, hotelowy czy maszynowy. Potem można dopiero ci poradzić jaką drogą najlepiej pójść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hashu Użytkownik
Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:48, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Szczerze? Mam w tej chwili 25 lat, po maturze nie miałam pojęcia co chcę do końca robić - więc poszłam wykształcić się w zawodzie, który jest w mojej rodzinie wśród kobiet swego rodzaju "tradycją".
O pracy na morzu, na statku marzyłam od dziecka.. Ale zawsze słyszałam "to nie dla kobiet" "nie dasz sobie rady" itd.
Teraz, gdy już wiem czego oczekuję od życia. Co sprawia mi przyjemność itd. Chciałabym spróbować swoich sił na morzu.
Mam w rodzinie byłego marynarza - także wiem jaka jest specyfika tego zawodu.
Chciałam się dowiedzieć jak zacząć i jak to wszystko wygląda na chwilę obecną oraz z perspektywy bycia kobietą... Ponieważ mój wujek zakończył swoją przygodę ze statkami 15 lat temu, więc myślę że dużo od tamtej pory się zmieniło.
Nie jestem typem kobiety, która boi się ubrudzić, zmęczyć itd.
Jeśli chodzi o dział, który mnie interesuje to nawigacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dmechanik Super użytkownik
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Wysłany: Czw 9:28, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że myśląc o nawigacji bierzesz pod uwagę stanowiska oficerskie. A więc trochę długa droga przed tobą. Twój wiek powoduje, że studia dzienne na akademii raczej nie wchodzą w rachubę. Zostają więc albo studia zaoczne czy szkoły prywatne lub zdobywanie kolejnych stopni drogą kursów i egzaminów. Wszystkie niestety płatne i czasochłonne (wszystkie szkolenia czy sesje trzeba załatwić w czasie urlopu pomiędzy rejsami). Ale to odległa przyszłość. Żeby zacząć w ogóle marzyć o stanowiskach oficerskich to trzeba wpierw trochę popływać jako załoga szeregowa. A więc trzeba jak pisałaś wcześniej mieć zrobione kursy, świadectwa i książeczkę a potem składanie aplikacji po agencjach i oczekiwanie na pierwsze zamustrowanie za kadeta czy innego deck henda. Poznasz wtedy specyfikę pracy marynarza.
Tak szczerze, żeby Cię nie zniechęcić. Mało ludzi, szczególnie dziewczyn, decydując się na karierę na morzu twoim wieku i bez wykształcenia morskiego daje radę i dochodzi do stopni oficerskich. Nie piszę tego żeby Cię zniechęcić ale żebyś wiedziała ile ciężkiej pracy przed tobą. I niekiedy wyrzeczeń. Dlatego trzymam kciuki i powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2013 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:34, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ukończyłam szkołe : technikum żeglugi śdródlądowej . czy jest możliwość podjęcia jakiejś pracy ? czy musze skończyć jeszcze studia ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hashu Użytkownik
Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:40, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za rady.
Generalnie to myślę o studiach zaocznych na AM w Gdyni na kierunku Nawigacja, które chciałabym robić równąrzednie z pływaniem.
Ale to najwcześniej od przyszłego roku akademickiego.
Nie zależy mi na szybkiej drodze "kakriery" i jestem gotowa do poświęceń, więc myślę, że powinnam dać radę.
Ewentualnie jeśli mogę prosić jeszcze o opinie, czy kobietom po podstawowcyh kursach jest w miare "łatwo" dostać pracę na statku? Czy po ukończonych kursach mam się raczej przygotować na kolejne ciężkie miesiące poszukiwania armatora, który zechce mnie zatrudnić? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dmechanik Super użytkownik
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Wysłany: Pią 10:08, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Hashu: Początki kobiet na pewno są trudniejsze niż dla mężczyzn jeżeli chodzi o poszukiwanie pracy. Agencje mając do wyboru doświadczonego czy żółtodzioba biorą doświadczonego, mając do wyboru mężczyznę czy kobietę w 9 na 10 przypadkach wezmą mężczyznę. Ale znam kilka dziewczyn pływających za oficerów więc wszystko jest możliwe.
Natalia: podjąć pracę zawsze można. Jeżeli ma się odpowiednie dokument, trochę samozaparcia ale jeszcze więcej szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2013 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:36, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
dmechanik : chyba bardziej potrzebne są znajomości niż szczęście 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiciaengine Użytkownik
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 22:08, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
natalia: masz rację, chociaż u zagranicznych armatorów to może zależy od zapotrzebowania (lecz nie wiem jak to jest na ten czas), natomiast jeśli chodzi o PŻM to mam kolegę, który jest utalentowany pod względem praktyki, świetnie spawa czy to Tig'iem czy Migomatem czy elektrodą otuloną, wszystko sam naprawia, czy to coś przy samochodzie, ogólnie ma talent, a nie dwie lewe ręcę, skończył wraz ze mną technikum morskie, zaniósł papiery do PŻMu i czeka już 4 miesiące jakoś, dlaczego to piszę? Ponieważ drugi kolega chociaż nie był jakiś zdolny ma tatę który pływa i po miesiącu dostał się na statek, nie wiem czy za cadeta czy motorzyste, ale się dostał...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dmechanik Super użytkownik
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Wysłany: Pon 8:16, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
wiciaengine, to trochę nie do końca tak z tym twoim kolegą. Nie wiem jak jest teraz z aplikacjami on-line ale kiedyś przy aplikacjach papierowych, gdy było wolne stanowisko to pracownik agencji ze stosu aplikacji wyciągał jedną (najczęściej z góry) i jeśli zawarte tam dane mu odpowiadały to dzwonił z propozycją do delikwenta. Czyli najważniejsze było to aby twoja aplikacja była na wierzchu w odpowiednim momencie. Oczywiście Panie w PŻM mając do wyboru nieznanego " złotą rączkę" czy syna znanego im pracownika wybiorą tego drugiego.
A z tymi "złotymi rączkami" - nie wiem jak jest z twoim kolegą - ale wielu kandydatów do pracy przy składaniu aplikacji chwali się swoimi dodatkowymi umiejętnościami a potem na burcie jakoś szybko nich zapominają stąd też bardzo ostrożne podejście agencji do takich deklarowanych umiejętności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2013 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:54, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
powiem wam tak głupia nie jestem i też swoje umiem bo jednak szkoła nauczyła zresztą byłam na statkach ( praktyki) i też musiałam sobie radzić . a co do poszukania pracy to powiem wam że również jest troche dyskryminacja , poniewaz w mojej szkole chłopacy mieli o wiele lepsze praktyki i armatorzy chcieli chłopaków niż dziewczyny a w mojej klasie jest tak że to nawet dziewczyny są lepsze od takich dupków no ależ cóż trzeba sobie jakoś poradzić mam nadzieje że cos jednak się znajdzie :/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiciaengine Użytkownik
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 19:52, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
dmechanik: akurat jego jestem pewny, ale fakt ja go znam kilka lat, a panie w agencji widzą go pierwszy raz w życiu, za pewne najważniejszy jest pierwszy kontrakt i pokazanie swoich umiejętności na burcie, ja na razie w tym temacie nie mogę się wypowiedzieć bo praktyki nie mam zbyt dużo i raczej podczas studiów też nie będę mieć..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia Użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2013 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:36, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
wiciaengine gdzie chodziłeś do technikum morskiego ? pytam z ciekawości 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wiciaengine Użytkownik
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 18:52, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
spoko, Szczecin.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bartulon91 Użytkownik
Dołączył: 09 Lis 2013 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 1:22, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Szczerze podziwiam Hashu , już za samą chęć zgłębienia, tej umówmy się nie łatwej wiedzy ! Wielki szacunek!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|