Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

Joker

Cześć,
zacznę od początku - mam 25 lat, skończyłem na uniwersytecie z tytułem licencjata lingwistyczny kierunek. Jest on przyszłościowy i nie ma problemu ze znalezieniem pracy w zawodzie. Żeby jeszcze podnieść swoje kwalifikacje kontynuuję z niego mgr.

W międzyczasie zamieszkałem w Gdyni - poznałem kilku marynarzy i w sumie bardzo mnie ta praca zainteresowała. Zastanawiam się nad zapisaniem w przyszłym roku do Studium Doskonalenia Kadr Akademii Morskiej w Gdyni na nawigację. Chciałbym robić jednocześnie V rok studiów na uniwersytecie i zacząć już uczęszczać do SDK. Obecny kierunek chcę skończyć żeby w razie czego kiedyś mieć alternatywę w postaci pracy na lądzie.

Czy będąc mgr kierunku totalnie niezwiązanego z morzem + po 2,5 letnim kursie w SDK będę odpowiednim kandydatem dla armatora do podjęcia wszystkich możliwych stanowisk na statku? Tzn czy nie będę kiedys skreslany przy rekrutacji np. na oficerskie stanowiska właśnie dlatego że nie mam kierunkowego wykształcenia wyższego? Jak to jest? Na co patrzą armatorzy wtedy - na doświadczenie i kursy czy kierunkowe wykształcenie?

II pytanie - jaki okres trzeba wypływać po ukonczeniu takiego kursu zeby wskoczyc na stanowisko III oficera? Wiem, że potrzeba pływać 12 msc jako kadet żeby wejść na OS-a, a dalej?

Z góry dzięki za pomoc