Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

Igor109

Witam, szperam już od dłuższego czasu w internecie i poszukuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, lecz wszystko co dotychczas udało mi się znaleźć lub usłyszeć od osób pracujących w zawodzie to same subiektywne oceny. Od września zaczynam naukę w SDK w Gdyni. Nie jestem jednak do końca przekonany czy kształcić się na nawigatora czy mechanika. Każdy chwali swoje i namawia mnie do kształcenia się w danym kierunku. Wiele mówi się teraz o większym zapotrzebowaniu na mechaników i łatwością znalezienia pracy w dziale maszynowym. Słyszałem również, że szybciej można awansować w maszynowni niż na pokładzie. Również to że na lądzie łatwiej mechanikowi okrętowemu znaleźć pracę w zawodzie niż nawigatorowi. Bardzo zależy mi na obiektywnych opiniach i jakimś porównaniu pracy na obu działach żebym mógł podjąć najodpowiedniejszą decyzję. Pozdrawiam.

dmechanik

Ilu marynarzy tyle zdań. Musisz sam zdecydować. Nikt tego za ciebie nie zrobi. Praca w maszynie jest na pewno trudniejsza i wymaga pewnej smykałki. Niestety w większości gorzej płatna od odpowiedników oficerskich na pokładzie. A czy łatwiej znaleźć pracę w maszynie czy na pokładzie. Pytanie jest trochę inne: czy za 20, 30 lat Europejczycy będą stanowili nacje zauważalną na morzu? Śmiem wątpić. Może stanowiska Kapitana czy Chiefów, paru wspinających się po drabinie awansu. Reszta to Azja i Afryka.