Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

spawacz141

Witam
Jako że jestem nowy na forum wypada się przedstawić. Może na początek coś o sobie.
Mam na imię Marcin i mam 30 lat, z zawodu wyuczonego jestem mechanikiem samochodowym, po zakończeniu szkoły nie pracowałem w zawodzie zająłem sie spawaniem i od 10 lat robie w tym zawodzie a z mechaniką mam tyle wspólnego co drobne naprawy przy aucie jak wymiana amorow,hamulcy czy wymiana uszczelek i oleju.
Ogólne Lubie wyzwania a praca w obecnej firmie już mnie zbrzydla (lotnictwo cywilne i wojskowe) zarobki max 2 tys zł gdzie sprzątaczka wiecej zarobi od spawacza Shocked

Rozumiem ze musze wyrobić książeczkę marynarza i odbyć odpowiednie kursy .
Ja bym chcial się podpytać bardziej rozeznanych w temacie jakie mozna jeszcze dorobić kursy i papiery na start oraz na jakich jednostkach mógłbym z swoim doswiadczeniem i ewentualnie wykrztalceniem zdobyc praktykę .
Oraz gdzie i u jakich armatorow szukac ewentualnej pracy jako marynarz na początek?? Przyznam ze interesuje mnie jak już plywanie po baltyku czy morzu polnocnym ewentualnie rejsy blizej Europy czy Islandia.
Z gory dziekuje i pozdrawiam

dmechanik

Zawsze dobrze jest posiadać jakieś dodatkowe umiejętności jak np.: spawanie. Ale nie zapominaj, że w czasie składania aplikacji w agencji czy jeszcze w busie na statek większość marynarzy jest super fachowcami i złotymi rączkami to już zaraz po wejściu na burtę zapominają o swoich umiejętnościach a najprostsze spawy pozostawiają wiele do życzenia. Co do tych dodatkowych kwalifikacji jak np. spawanie na statkach to dobrze jest mieć uprawnienia spawalnicze potwierdzone przez klasyfikatora np.: PRS. Wtedy wszystkie prace wykonane przez ciebie na burcie zaoszczędzą armatorowi wydatków. Co doceniane jest kolejnymi ofertami zatrudnienia a także (niekiedy) lepszymi zarobkami. Z tym, że takie uprawnienia kosztują trochę no i umiejętności też już trzeba jakieś posiadać.
Co do obszaru pływania o którym piszesz to albo promy, albo kontenerowce na linii albo coastery. O supplierach nie wspominam, bo na początku trochę trudno się załapać.
Co do zarobków to oczywiście na morzu można zarobić więcej niż wspomniane 2k PLN ale też trzeba trochę popływać za małe pieniądze, żeby dojść do wyższych stawek i stanowisk.

spawacz141

Dzięki za cenną radę. Ja akurat nie jestem "złota rączka" zawsze mialem i w zasadzie mam ściśle określone zadanie, jak np. mam pospawać dwie blachy do kupy to tylko spawam od przygotowania złącza jest monter ja spawam a szlifierz to szlifuje. Ogólnie to uwazam że jak jesteś do wszystkiego to jesteś do niczego -co się często sprawdza. Oczywiscie na takim statku trzeba potrafic zrobić więcej i być czasem za 3 ale to taki zawód i to rozumiem jego specyfika w szczególności jak się jest zoltodziobem na pokładzie. Uprawnienia PRS to taka sama instytucja jak DNV,TUV,IS roznie sie nazywaja w zaleznosci od kraju czy też powiedzmyspecyfikacji wyrobu a w rrzeczywistości to te same normy jak w przypadku ISO jedno jest pewne że Nie papier sam spawa . Zarobki to jak wszędzie od razu nie ma zadac nie wiadomo czego i jak w kazdym zawodzie zaczyna sie od najniższych po malu w górę. Znam paru takich to co nie ja a siedza w domu na garnuszku mamy bo duma im nie pozwala i taki nie bedzie robil na poczatek za najniższą w końcu wielki fachowiec po kursie bez doświadczenia-chodzi mi o tzw pseudo spawaczy co sie wydzieraja a na koncu ich pierwszych zycie weryfikuje.
Pozdrawiam