Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

Kostek

Witam zainteresowanych.
Mam pytanie do doświadczonych Marynarzy. Po 6 miesiącach szukania pracy jako marynarz, udało mi się dostać prace na masowcu jako Stewarda pomocnik kucharza.
Proszę Odpowiedzcie mi na kilka pytań:

Jak wygląda praca Stewarda,ile zarabia, i jakieś ogólne info dotyczące tej wykonywanej pracy.

Mam jeszcze jedno pytanie : moje ambicje sięgają wyżej i mam zamiar od następnego września zacząć szkołę oficerską nawigacyjną która trwa 2,5 roku,czy jako steward nauczę się czegoś co później wykorzystam w szkole,czy lepiej jak najszybciej wracać z rejsu i ogarniać sobie nowy rejs ale już jako ktoś inny?

Dziękuje za odpowiedzi .
Kostek ! [/b]

dmechanik

Steward = Parasol. Dlaczego tak ich nazywają, tego już musisz się sam dowiedzieć.
Trochę dziwnie się pytasz o zarobki stewarda skoro piszesz, że udało Ci się dostać tę pracę. To przepraszam: nie wiesz za ile jedziesz???
Zarobki stewardów są oczywiście zróżnicowane. W zależności od kompanii i wysługi lat itd itp. Obstawiałbym pomiędzy 1400-1800 euro.
Obowiązki stewarda są też uzależnione od wielkości statku. Oprócz podstawowej i oczywistej jak podawanie na mesie będziesz miał zapewne także sprzątanie przed i po posiłkach (niech żyją zmywarki - jeśli działają), rejony do sprzątania w części mieszkalnej (nie raz kabina Starego), pranie i wydawanie pościeli.
W perspektywie dalszej edukacji oczywiście lepiej byłoby pojechać za OS lub innego deck hand. Praktyka w dziale hotelowym nie za bardzo Ci się przyda. No chyba, że nie byłeś jeszcze na morzu i ten rejs zweryfikuje Twoje podejście do zawodu marynarza.

magpaw

Parasol - prawdopodobnie z czasów kiedy na statku były dwie nadbudówki. Steward wtedy latał z parasolem i tacą między kuchnią a nadbudówką.
Nie polecam praktyki na tym stanowisku chcąc się szkolić w kierunku nawigatora, lepiej iść od razu na pokład.

Kostek

Witam!
I to mi się podoba wczoraj pytanie,następnego dnia odpowiedzi..

Tak ja wiem ile zarobie,nawet więcej niż napisałeś. Ale chciałem usłyszeć zdanie innych.

Panowie sami na pewno wiecie jak ciężko jest wyrwać się w rejs pierwszy raz,długo czekałem,jak już dostałem tel, że jest okazja płynąć to bez namysłu zdecydowałem ,że popłynę jako steward..
Dziękuję za odpowiedzi, na pewno będę często odwiedzał tą stronę i dzielił się informacjami

Pozdrawiam

Kostek

sivydym

I jakie wrażenia po pierwszym rejsie,Kostek?

kret

Kostek przepadł jak kamfora, albo go morze tak wciągnęło i siedzi już na którymś kontrakcie kończąc jednocześnie szkołę albo zwiał w obcym porcie bo nie wytrzymał....
Też jestem ciekaw tego pierwszego jego kontraktu jako steward-parasol, co robił itd...