Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

Paweł22 · Użytkownik Dołączył: 13 Mar 2013 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Witam wszystkich forumowiczów.

Zastanawiam się nad podjęciem pracy na morzu. Mam 22 lata, wykształcenie średnie ogólne, 3 lata doświadczenia zawodowego na lądzie, zero doświadczenia z pracy na morzu. Mieszkam w Szczecinie więc swoje kroki zamierzam skierować rodzimych armatorów - PŻM i Unity Line.

Interesuje mnie stanowisko stewarda lub młodszego marynarza. Wiem, że na początku muszę wyrobić 4 podstawowe kursy + dodatkowo na stewarda kurs kierowania tłumem. Pytania jakie mi się nasuwają:

1) Angielski znam słabo, mniej niż komunikatywnie - jedynie podstawy. Z tego co słyszałem na rodzimych jednostkach nie jest to problem bo ogromną większość stanowią Polacy, więc dobra znajomość j. angielskiego nie jest wymagana - czy to prawda?

2) Z tego co udało mi się ustalić w rozmowie z kilkoma osobami którym tematyka morska jest bliższa podobno całkiem niezłe warunki panują na promach Unity Line - 2 tygodnie na morzu, 2 tygodnie wolnego. Biorąc pod uwagę to, że mam spore doświadczenie w obsłudze klienta myślałem, żeby zaciągnąć się tam jako steward. Ktoś może napisać coś więcej o pracy na tych promach? Jak dokładnie wygląda tam praca stewarda? Ile płacą na początek? Jak trudno się dostać? Czy 4 podstawowe kursy + k. kierowania tłumem wystarczą, czy potrzeba coś jeszcze?

dmechanik · Wysłany: Śro 13:41, 13 Mar 2013 Temat postu:

Ad 1) Spójrz może na to inaczej. Jeżeli chcesz pływać tylko z Polakami to nigdy nie podniesiesz swoich umiejętności angielskiego. Może więc zaryzykować i skoczyć na głęboką wodę. Język nie jest trudny i po kilku tygodniach na statku z innymi narodowościami, jak nie ma się innej możliwości, to po prostu trzeba rozmawiać po angielsku. Nauka wtedy idzie błyskawicznie jak np.: potrzeba wymienić pościel a nie wie się jak to po angielsku powiedzieć.
Ad 2) Pisałem to już wielokrotnie na forum. Jeżeli marzysz o pracy 2tyg/2 tyg i widzisz w morzu tylko pieniądze to bardzo szybko możesz zniechęcić się do tego zawodu. Nie wiem jakie są płace za stewarda ale domyślam się że to płaca minimalna wg ITF a reszta jest z "napiwków". Gdy jest dobre żarcie i praca 2tyg/2tyg to zawsze wynika to z tego że jest niezły zapierdziel i dlatego tak krótki czas kontraktu.
Powodzenia!!!

Paweł22 · Wysłany: Śro 14:15, 13 Mar 2013 Temat postu:

Dzięki za odpowiedź.

Też myślałem o tym, że dzięki pracy na statku mógłbym podszkolić j. angielski. Z tym, że ja to sobie tak obmyśliłem, żeby najpierw popływać z Polakami, 'ogarnąć' trochę pracę na morzu, a potem spróbować u zagranicznego armatora. Bo skoczyć na głęboką wodą i popłynąć w pierwszy rejs nie znając pracy ani języka to już bardzo duże wyzwanie. Tylko właśnie słyszałem podzielone opinie, jedna osoba mi mówiła, że do pływania w PŻM i Unity Line jest wymagana znajomość angielskiego, a inna, że nie, bo 95% ekipy to Polacy - wiesz może jak to w końcu jest?

System 2tyg/2tyg by mi świetnie odpowiadał, bo dzięki niemu czas rozłąki ze znajomymi i rodziną byłby bardzo krótki, praktycznie nieodczuwalny. Tylko interesuje mnie jak to jest z zarobkami i możliwościami dostania się do Unity Line bo słyszałem jedynie, że "na zarobki ludzie nie narzekają" ale, że "bez znajomości ciężko się dostać". Nie wiem ile w tym prawdy, a ile "gadania" zależałoby mi żeby poznać jakieś konkrety.

Co do pracy na morzu to traktuję to jako możliwość zarobienia całkiem przyzwoitych pieniędzy, które pozwolą mi szybko się usamodzielnić. Ale również szukam ciekawej i interesującej pracy, żeby robić przez resztę życia to co lubię bo jak narzazie w mojej krótkiej karierze zawodowej nie udało mi się takiej znaleźć.

dmechanik · Wysłany: Czw 14:45, 14 Mar 2013 Temat postu:

Co do zarobków to nie wiem ile płaca w UL. Starsi marynarze zarabiają około 1300-1600 euro miesięcznie. Na promach przy pływaniu 2/2 tyg. te zarobki pewnie są mniejsze bo pensja co miesiąc a nie jak u większości innych armatorów tylko za czas pobytu na burcie.
Co do języka. Nikt nie wymaga biegłej znajomości angielskiego od marynarzy w PŻM ale podstawowe zwroty trzeba znać. Tym bardziej że w zagranicznych portach też trzeba sobie jakoś poradzić.
Co do znajomości to nie wiem jak to jest ale promów w UL czy PŻB nie jest tak dużo i myślę, że ci co tam są trzymają się tego i dlatego trudno się wbić.
Jeżeli jednak dopiero zaczynasz to nie nastawiaj się raczej na krótkie kontrakty. Te są oferowane już ludziom doświadczonym z wysokimi dyplomami.

kret

Dostać się do Unity Line mając tylko podstawowe kursy czyli inaczej mówiąc książeczkę żeglarską ze stopniem młodszego marynarza a nie mając praktyki w pływaniu to jest to niemożliwe. Jestem po rozmowie z armatorem, czyli PŻM do którego należą promy Unity Line. Aby dostać się za młodszego marynarza na ich promy to albo trzeba być kadetem szkoły morskiej (Akademia Morska w Szczecinie, i jakieś profilowane szkoły w Kołobrzegu i Darłowie - bo z tymi szkołami PŻM ma podpisane umowy na praktyki uczniów/studentów), albo mieć już duże doświadczenie i minimum stopień O/S + język angielki komunikatywny.
Zwykły żółtodziób (taki jak ja) ze zwykłymi kursami dodatkowo nawet rozszerzonymi o bezp. na pasażerskich RoRo i inne niż RoRo, ks. żeglarską młodszego marynarza itd, nie ma nawet co myśleć o pracy na promie...przynajmniej na dzień dzisiejszy kiedy to nawet kadeci mają problem (podobno) ze znalezieniem praktyki w rodzimym PŻM.

A co do zarobków, 500$ kadet. O/S doświadczony około 1500$ tyle co udało mi się ustalić z armatorem PŻM.